Bez glutenu w Jastrzębiej Górze

Bez glutenu w Jastrzębiej Górze

Witam Was po długiej przerwie nieobecności na blogu :) 


Dla przypomnienia oraz dla nowych czytelników... bloga założyłam w 2017 r., kilka miesięcy po tym jak zaczęłam stosować dietę bezglutenową. Byłam jedną z pierwszych osób, które zaczęły pisać nieco więcej na temat diety. Obecnie na diecie jestem już ponad 5 lat. Od ok 2 lat zaprzestałam udzielać się na tej stronie. Natomiast staram się być aktywna w pozostałych social mediach bloga takich jak Facebook, Instagram i raz na jakiś czas podzielić się z Wami jakimiś bezglutenowymi inspiracjami. 

Na social mediach otrzymuje od Was mnóstwo zapytań odnośnie diety, co wskazuje na to, że temat ten budzi cały czas duże zainteresowanie i większość z Was nadal potrzebuje w tym obszarze wskazówek. 

Z racji na środek okresu urlopowego postanowiłam podzielić się z Wami sprawdzonymi przeze mnie hotelami oraz restauracjami w Polsce, w których znajdziecie dania/menu bez glutenu. Mam nadzieję, że te wpisy dadzą Wam odpowiedź na te najbardziej nurtujące pytania, tym bardziej że dla mnie dieta to zdecydowanie normalny i stały element życia z którym czuję się bardzo dobrze :)

Na początku zacznijmy więc od Jastrzębiej Góry - miejsca, które stosunkowo często wybierane jest na lokalizację urlopowo - wakacyjną nad polskim morzem.

Co do rekomendowanego miejsca noclegu korzystałam z usług apartamentu:

Sea Power Residence - miejsce wybrałam dość przypadkowo, zależało mi na noclegu blisko centrum i stosunkowo niedalekiej odległości do plaży (550 m). Niestety w całym budynku nie ma restauracji - dlatego w przypadku korzystania z usług gastronomicznych konieczne jest udanie się do restauracji zewnętrznych. Każdy z apartamentów natomiast zawiera aneks kuchenny, dlatego dla osób które wolą przygotowywać sobie samodzielnie posiłki gluten free będzie to miejsce godne polecenia.

Co do restauracji... Mam 2 ulubione:

1. Pizzeria Promenada  - nie jest to certyfikowany lokal. Natomiast obsługa jest uświadomiona. Szczególnie polecam dania obiadowe z łososiem :)


Jedyne zdjęcia, która znalazłam w rolce aparatu :)


2. Restauracja Papaj  - podobna sytuacja jak wyżej, certyfikatu nie znajdziecie, aczkolwiek obsługa rozumie czym jest dieta bezglutenowa. Rekomenduję wszelkiego rodzaju ryby z warzywami :)



Mam nadzieję, że te kilka poleceń sprawi iż Wasze pobyty w Jastrzębiej Górze będą jeszcze przyjemniejsze. Pamiętajcie również, że praktycznie w każdej hotelowej restauracji powyżej 4 gwiazdek -  powinniście otrzymać coś bezglutenowego - czym wyższy standard hotelu tym przestrzeganie kwestii związanych z alergenami jest bardziej dopilnowane.

Jeżeli traficie na restauracje gdzie karta menu jest nieczytelna - nie ma wyszczególnionych alergenów - nie bójcie się pytać. Uważam, że każdy profesjonalny kucharz wie, czym jest gluten i powinien potrafić przygotować danie - nawet, jeżeli będzie wymagało zamiany składników! :)

W najbliższym czasie planuję wziąć na tapetę Karpacz, Sopot oraz Łódź.


A Ty jakie sprawdzone miejsca polecisz w Jastrzębiej Górze?



Jeśli spodobał Ci się mój wpis, zachęcam do obserwacji bloga w pozostałych social mediach:
FUERTEVENTURA - CALETA DE FUSTE - RELACJA Z PODRÓŻY

FUERTEVENTURA - CALETA DE FUSTE - RELACJA Z PODRÓŻY


Na tym blogu jak już doskonale wiecie, dzielę się z Wami wszystkim związanym z dietą bezglutenową. Jednym z tych elementów są podróże, które dla wielu z Was budzą dość dużą ciekawość ze względu na dietę. Dziś chcę Wam przedstawić kolejny punkt - Fuerteventure. Jedną z siedmiu Wysp Kanaryjskich, którą zwiedzałam na przełomie września i października 2018 roku. 

Zacznę od początku... Dlaczego Fuerteventura? 


Fuerteventura tak jak już wyżej wspomniałam to jedna z siedmiu Wysp Kanaryjskich. Choć najbardziej znane są cztery z nich... a mianowicie Teneryfa, Fuerteventura, Gran Canaria i Lanzarote. Każda z tych wysp jest kompletnie różna, także zwiedzając jedną z nich nie można po prostu stwierdzić, że "odhaczyło się" bycie na kanarach. W związku z tym swoją przygodę z Kanarami rozpoczęłam od Fuerteventury i Lanzarote...
Pizza Day w wersji bezglutenowej

Pizza Day w wersji bezglutenowej

Z okazji 9 lutego czyli Międzynarodowego Dnia Pizzy postanowiłam podzielić z Wami jak spędzić ten dzień w wersji gluten free :-)

Znacie osobę, która nie lubi pizzy? Ja osobiście nie! 

Choć, gdy zaczynałam swoją przygodę z dietą bezglutenową długo jej nie jadłam i przyznam szczerze, że nie brakowało mi tego jakoś szczególnie mocno. Może dlatego, że przed moim przejściem na dietę bezglutenową, nie wyobrażałam sobie tygodnia bez pizzy i jadłam ją zdecydowanie za często :-)

Aktualnie zdarza mi się jeść pizze. Oczywiście w wersji bezglutenowej. Co więcej zdarza mi się jeść bardzo dobrą pizze! Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że zdecydowanie lepszą niż kiedyś. 

Zapraszam Was więc do zapoznania się z moim osobistym rankingiem bezglutenowych pizz. 

Aktualnie w każdym większym mieście można znaleźć lokal gdzie otrzymamy bezglutenową pizzę. Nie ma z tym większego problemu wystarczy wygooglować. Nie wskażę Wam lokali w każdym mieście. Natomiast skupię się na tym, jakie możliwości mamy w województwie łódzkim. (Ps. Pod tym względem  zazdroszczę Warszawie. Ostatnio naliczyłam tam chyba 5 lokali oferujących bezglutenową pizzę!) 


W jakim lokalu znajdziecie pyszną bezglutenową pizzę w Łodzi?

Mój numer 1. To&Owo Bezglutenowo. Więcej na ten temat pisałam tutaj:

To&Owo Bezglutenowa Restauracja w Piotrkowie Trybunalskim

Kolejnym takim miejscem jest:

Bez Piekarnia Bezglutenowa Łódź

Czy to już wszystkie możliwości? Absolutnie nie, gdyż w sklepach znajdziecie masę bezglutenowych mrożonych pizz. Mój osobisty ranking znajdziecie poniżej:


  • Donatello Quality Pizza - dostępna w 2 wariantach smakowych w sieci Biedronka
  • Pizza Margherita Schar - dostępna w wielu marketach
  • Gluten Free Pizza Margherita - dostępna w sieci Żabka
  • Pizzerinki dostępne w Putka Bez Glutenu 

Zostaje jeszcze jedna możliwość, a mianowicie upieczenie pizzy samodzielnie. Wyrobienie bezglutenowego ciasta dla wielu osób może wydawać się wyzwaniem. Polecam Wam skorzystanie z nowej wersji mąki Schar - Bread Mix, dzięki której będziecie mieli gwarancję wyrobienia przepysznego spodu. Reszta? Według Waszego uznania.


Ok... Nie pozostaje mi nic innego jak życzyć Wam smacznego świętowania! Koniecznie podzielcie się Waszymi sprawdzonymi lokalami i sposobami na zjedzenie pysznej bezglutenowej pizzy.

Jeśli spodobał Ci się mój wpis, zachęcam do obserwacji bloga w pozostałych social mediach:
Książka, którą powinna przeczytać każda kobieta

Książka, którą powinna przeczytać każda kobieta

Ostatnio na Instagramie poleciłam Wam książkę "Plan ratunkowy dla tarczycy i nadnerczy". Obiecałam Wam również, że gdy skończę ją czytać, podzielę się z Wami bardziej szczegółową recenzją tutaj na blogu. Trochę to trwało, gdyż ostatniego czasu miałam sporo innych zajęć, chociażby wylot na Fuerteventure i mój dość długo odkładany urlop. Skutkiem tego wszystkiego na pewno jest to, że wpisy będą pojawiać się teraz regularniej. Mam w zamiarze dostarczyć Wam lekturę, na nie jeden jesienny wieczór.

Wracając do meritum. Na początku przedstawię kilka faktów o książce.

Tytuł: Plan ratunkowy dla tarczycy i nadnerczy - jak w cztery tygodnie uregulować metabolizm, ustabilizować hormony i poprawić swój nastrój
Autor: Dr Aviva Romm
Ilość stron: 416

Hasła omawiane w książce:  bagatelizowane objawy, syndrom wyczerpania organizmu, stres i jego skutki, tarczyca i jej choroby, zapalenia, choroby autoimmunologiczne, przyczyny dysfunkcji organizmu, układ odpornościowy, nietolerancje pokarmowe, zaburzenia przewodu pokarmowego, antykoncepcja, kwestionariusze oceniające stan zdrowia, suplementacja oraz co naprawdę warto suplementować, plan naprawczy organizmu, szkodliwe czynniki pożywienia, superfoods, wyciszenie umysłu i emocji, metale ciężkie, zdrowa dieta, przepisy bogate w cenne dla zdrowia składniki, lista zakupów, badania laboratoryjne, jak współpracować z lekarzem

Dla kogo jest ta książka? Zdecydowanie dla wszystkich zainteresowanych własnym zdrowiem. Tak jak wcześniej zaznaczyłam, książkę powinna przeczytać każda kobieta. Znajdziecie w niej naprawdę mnóstwo cennych informacji. Począwszy od części teoretycznej, przedstawionej w bardzo jasny i zrozumiały dla "zwykłego czytelnika", nie mającego styczności ze specjalistycznym medycznym słownictwem - sposób. Po część zdecydowanie bardziej praktyczną, w której możecie ocenić swój aktualny stan zdrowia, poznać przyczyny danej sytuacji, a także metody naprawcze. Książka ta, oczywiście nie zastąpi Wam wizyty u lekarza, zaś na pewno wskaże aspekty wymagające kontroli, oraz informacje na temat tego, jak dbać o własne zdrowie.

W książce znajdziecie również wiele rad, na temat tego w jaki sposób poprawić swój stan zdrowia, a także zapoznacie się z 4 tygodniowym planem naprawczym, którego celem jest złagodzenie negatywnego działania przeciążenia organizmu, zwalczenie stanów zapalnych i poprawienie metabolizmu. Wynik tego planu jest myślę dla wielu z nas bardzo interesujący: odzyskanie energii i kontroli nad własnym organizmem. Ponadto książka obfita jest również w przepisy, oraz listy produktów w których znajdują się same zdrowe i wartościowe dla organizmu składniki.

Nie chcę Wam zdradzać więcej szczegółów, ani odbierać przyjemności z czytania. Natomiast bez wątpienia książkę Wam polecam. Mimo, że tematyka tej książki opierała się na terminach dobrze mi już znanych -  poszerzyłam swoją wiedzę, o wiele ważnych informacji. Chcę również zaznaczyć, abyście nie zwiedli się tytułem książki, gdyż jej tematyka nie opiera się wyłącznie na funkcjonowaniu tarczycy i nadnerczy. Aspektom tym, poświęcona jest znaczna część książki, natomiast rozszerzona jest o obszar funkcjonowania całego ludzkiego organizmu.

Książkę w skali od 1 do 10. Oceniam na 10. Wiele porad z tej książki już stosuję. Na pewno chętnie również wypróbuję 4 tygodniowy plan naprawczy. Jeżeli chodzi o sferę estetyczną ksiązki - jest bardzo ładnie wydana, oraz zilustrowana. Co ciekawe każdy rozdział, bądź podrozdział został opatrzony inspirującym cytatem. Jeden z moich ulubionych, możecie zobaczyć poniżej. Po więcej oczywiście zapraszam Was do książki.

Moim celem nie jest po prostu przetrwać, ale żyć pełnią życia, z pasją, empatią, humorem i w niezwykłym stylu. Maya Angelou"
Te osoby, które obserwują mnie na Instagramie jakiś czas temu, mogły również przeczytać kilka stron książki, które udostępniłam. Poskutkowało to zakupem książek z mojego polecenia - co było bardzo miłe. Myślę, że mówi to samo za siebie - czy warto sięgnąć po tę książkę. Jeśli chcecie zakupić tę pozycję możecie to zrobić bezpośrednio przez stronę Wydawnictwa Czarna Owca -> tutaj. Regularna cena książki to 49,99 zł, przy bezpośrednim zakupie poprzez wydawnictwo, książkę dość często możecie pozyskać w bardzo atrakcyjnych cenach.
 
Jestem bardzo ciekawa Waszych opinii na temat tej książki. Czy są tutaj osoby, które kupiły ją z mojego polecenia? A może znacie inną równie wartościową książkę? 

Na blogu znajdziecie również inne recenzje książek:

Jeśli spodobał Ci się mój wpis, zachęcam do obserwacji bloga:
Instagram: @zdrowopieknieibezglutenowo

dzięki temu będziesz otrzymywał/a powiadomienia o najnowszych wpisach i nie tylko.
Wrocław bez glutenu

Wrocław bez glutenu

Wrocław to jedno z najbardziej zaludnionych i największych miast w Polsce, które cieszy się ogromną popularnością wśród turystów. Jest to piękne miejsce, oferujące coraz większą liczbę atrakcji, która kusi zarówno mieszkańców Polski jak i osoby spoza naszego państwa. O Wrocławiu można napisać wiele... Dzisiaj chcę przedstawić Wam bezglutenowy aspekt tego miasta.

Ku radości wielu osób na diecie bezglutenowej, Wrocław jest miejscem w którym bez problemu znajdziecie produkty jak i restauracje z menu bezglutenowym. Większość z nich znajduje się w samym centrum miasta, czyli w okolicach rynku. Moją uwagę szczególnie zwróciły 3 lokale, które oczywiście chcę Wam polecić. Dodam, że nie są to miejsca wyłącznie testowane przeze mnie, ale również przez moich obserwatorów z instagrama @zdrowopieknieibezglutenowo, którzy również polecili mi te miejsca, za co bardzo dziękuję :-) 

To&Owo Bezglutenowo - bezglutenowa restauracja w Piotrkowie Trybunalskim

To&Owo Bezglutenowo - bezglutenowa restauracja w Piotrkowie Trybunalskim

Osoby będące na diecie bezglutenowej doskonale zdają sobie sprawę, jak ciężko jest znaleźć restauracje, itp. miejsca w których: jest uwzględnione menu bezglutenowe..., obsługa wie na czym polega dieta bezglutenowa i potrafi zaproponować jakąś alternatywę... Nie jestem w stanie zliczyć w ilu już miejscach spotkałam się z brakiem wiedzy na temat diety bezglutenowej... Zawsze gdy w mieście, którego pobliżu mieszkam (Łodzi) otwiera się jakiś nowy lokal, sprawdzam czy znajdę w nim coś dla siebie. 

Te osoby, które mieszkają w Łodzi wiedzą, że aktualnie co jakiś czas otwiera się tutaj nowa restauracja wegetariańska czy cukiernia z fit ciachami. Niestety w żadnym z tych lokali nie spotkałam się, ze zrozumieniem diety bezglutenowej, a wręcz z jej mylnym postrzeganiem. Istnieje również zależność, że im bardziej droższa i prestiżowa jest restauracja tym większa szansa na spotkanie się z bezglutenowym menu. Gdyż w takich miejscach poziom wiedzy kucharzy jest znacznie wyższy, a także dba się o klientów z alergiami pokarmowymi. 

Na szczęście dzięki stowarzyszeniu dla osób na diecie bezglutenowej i akcji Menu Bez Glutenu coraz więcej lokali dołącza do programu, w którym kucharze i nie tylko są szkoleni odnośnie diety bezglutenowej. W ten sposób zdobywają certyfikat świadczący o tym, że osoba będąca na diecie bezglutenowej znajdzie w lokalu w 100% bezglutenowy posiłek, bez śladowych ilości glutenu. O ile takich lokali w większych miastach jest całkiem sporo, w mniejszych niekoniecznie. Do niedawna w Łodzi w Menu Bez Glutenu, była świetna grecka restauracja Kamari, o której pisałam Wam tutaj -> Bezglutenowe kawiarnie i restauracje w Łodzi. Niestety została zamknięta, nad czym bardzo ubolewam i do tej pory nie pojawiło się dla mnie nic godnego zainteresowania, a przede wszystkim z wiedzą na temat diety bezglutenowej.

Zaczęłam więc poszukiwać czegoś w pobliżu i tym sposobem trafiłam na świetny lokal w Piotrowie Trybunalskim o nazwie To&Owo Bezglutenowo. Jest to restauracja w której menu znajdziemy dania wegańskie i wegetariańskie i w 100% bezglutenowe. Lokal prezentuje się bardzo niepozornie, nie jest to miejsce z ekskluzywnym wnętrzem w prestiżowym budynku, wręcz przeciwnie. Raczej przypomina przydrożny bar, którego wnętrza są dość minimalistyczne, z kreatywnym wykorzystaniem palet czy obrazów. Mimo to wnętrze tego lokalu tworzy swój całkiem przyjemny klimat, który dopełnia bardzo miła i kompetentna obsługa.

Menu lokalu jest bardzo bogate, dania są przeróżne, pięknie podane, świeże i co najważniejsze naprawdę dobre :) Osoby będące na diecie bezglutenowej mogą tam zjeść przysmaki, które na co dzień ciężko jest otrzymać w wersji gluten free w postaci nieprzetworzonej. M.in. pizzerinki, różnego rodzaju ciasta, desery, gofry, pizze, czy robiące wrażenie burgery, oraz bezglutenowe piwo. W To&Owo Bezglutenowo osoby na diecie bezglutenowej mogą zjeść również pyszne naturalne lody podawane w bezglutenowych wafelkach. Każdego dnia są przygotowywane zestawy obiadowe tzw. "zestawy dnia" + to co jest w stałej ofercie menu. Kolejnym moim pozytywnym zaskoczeniem okazały się ceny, gdyż według mnie są przystępne i jak najbardziej adekwatne do zaprezentowanego menu.









Podsumowując lokal jak najbardziej przypadł mi do gustu. Dania są pyszne, a obsługa przemiła. Łódź powinna zazdrościć Piotrkowi Trybunalskiemu tak fajnego miejsca! :-) Mimo tego, że do Piotrkowa mam jakieś 40 km na pewno będę tam częstym gościem. Do tej pory testowałam, desery - gofry, pizze, spaghetti, burgery które możecie zobaczyć na zdjęciach.

Zachęcam Was również do obserwacji bloga na Instagramie, gdyż wstawiam tam na bieżąco zdjęcia, dzięki czemu możecie zobaczyć wiele relacji prawie na żywo.


Koniecznie dajcie znać, czy znaliście wcześniej ten lokal i co o nim myślicie? :)

Jeśli spodobał Ci się mój wpis, zachęcam do obserwacji bloga:
Instagram: @zdrowopieknieibezglutenowo

dzięki temu będziesz otrzymywał/a powiadomienia o najnowszych wpisach i nie tylko.
Copyright © 2014 Zdrowo, pięknie i bezglutenowo , Blogger